niedziela, 1 maja 2016

Ekstraklasa – podsumowanie 34 kolejki (grupa mistrzowska)

Właśnie skończyła się czwarta kolejka Ekstraklasy po podziale punktów. Zapraszamy do przeczytania podsumowania tej kolejki grupy mistrzowskiej.
Zagłębie Lubin 2-0 Legia Warszawa (Tosik 12, Piątek 44)
Jeszcze podczas trwania rundy zasadniczej Legia pokonała Miedziowych 2-1. Zapowiadało się na hit. Zagłębie już na początku po strzale Arkadiusza Woźniaka mogło prowadzić, ale piłka przez niego kopnięta trafiła w poprzeczkę. W 12 minucie spotkania po dośrodkowaniu z rzutu rożnego wynik spotkania otworzył Jakub Tosik. Stracony gol nie pobudził Legii, gospodarze stwarzali akcję za akcją pod bramką Arkadiusza Malarza. Przed przerwą na 2-0 podwyższył Krzysztof Piątek, który trafił po raz trzeci z rzędu w meczach z Legią. Wojskowi obudzili się dopiero po przerwie, ale żaden z podopiecznych Stanisława Czerczesowa nie zdołał pokonać Martina Polacka.
Lech Poznań 0-0 Lechia Gdańsk
Mistrz Polski zmarnował szansę na awans do europejskich pucharów. Mimo, że po raz kolejny dominowali na boisku, nie potrafili tego udokumentować bramką. Obie drużyny aspirują do gry na europejskich boiskach w przyszłym sezonie. Już w 10 minucie Sławek Peszko mógł pokonać Jasmina Buricia z rzutu wolnego, ale bośniacki bramkarz popisał się znakomitą interwencją. Do końca pierwszej części spotkania dominował Mistrz Polski. W 57 minucie piłka znalazła się w siatce, ale gola Karola Linettego sędzia nie uznał, bo ta bramka padła ze spalonego. W ciekawej końcówce po ręce Tetteha w polu karnym gracze Lechii domagali się rzutu karnego, ale gwizdek Jarosława Przybyła milczał.
Ruch Chorzów 0-1 Cracovia (Covilo 4)
Obie drużyny w poprzedniej kolejce zostały skarcone przez swoich rywali, Ruch przegrał z Zagłębiem 1:4, a Cracovia z Legią 0:4. Cracovia już od pierwszego gwizdka zaczęła atakować pod bramką Matusa Putnocky’ego. Już w 4 minucie wyszli na prowadzenie po golu Miroslava Covilo. Serb wykorzystał centrę w pole karne od Mateusza Cetnarskiego. Nie była to jedyna zła wiadomość dla gospodarzy. Kilka minut później boisko musiał opuścić Paweł Oleksy, którego wyeliminowała kontuzja. Ruch nie podniósł się po dwóch stratach, nie stworzył żadnej groźnej sytuacji pod bramką Grzegorza Sandomierskiego.
Piast Gliwice – Pogoń Szczecin (Zivec 9, Nespor 35 – Dwaliszwili 15)
Poprzedni mecz obu drużyn skończył się bezbramkowym remisem. Piast przed meczem trafić 3 punkty do Legii, teraz z przewagi klubu z Łazienkowskiej nic nie zostało. Po bardzo dobrym początku gospodarze wyszli na prowadzenie. Marcin Pietrowski zagrał prostopadłą piłkę do Sasy Ziveca, który huknął nie do obrony. Portowcy wyrównali po kilku minutach za sprawą Władimira Dwaliszwilego. Gruzin uderzył technicznie zza pola karnego, Jakub Szmatuła nawet nie drgnął i musiał wyciągać piłkę z siatki. Na kolejną bramkę swoich ulubieńców kibice w Gliwicach nie  musieli długo czekać. Patrik Mraz świetnie dograł z rzutu wolnego, Martin Nespor musiał tylko dostawić nogę. Więcej bramek w tym spotkaniu nie padło i Piast zrównał się punktami z Legią. Do końca sezonu zostały tylko trzy kolejki, więc walka o mistrzostwo Polski będzie ciekawa do ostatnich momentów.
ŹRÓDŁO : http://naafere.pl/ekstraklasa-podsumowanie-34-kolejki-grupa-mistrzowska/

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz